14 lutego 2013

Historia


DZIECIŃSTWO


Urodziła się w małej mieścinie we Francji jako pierwsze dziecko państwa Echarpe. Nie była dobrze przyjęta, miała być chłopcem. Miała mieć na imię Philip. Ale została Francesca, jest dziewczyną. Pierworodną.  Wychowywana w sporym domu, można rzec willi. Jako najbogatsi w mieścinie byli znani i wszyscy chcieli u nich pracować. A kobiety były chętnie przyjmowane. No ktoś musiał wychować córkę Mirandy i Jean'a, skoro oni nie chcieli. A Fran była grzeczną dziewczynką. Dobrze wychowaną przez niańki i babcię, która zwracała uwagę na swoją wnuczkę, gdy tylko odwiedzała progi syna. Kulturalna, miła, spokojna, grzeczna. Anioł nie dziecko. Nie przyjaźniła się z dziećmi z miasta, gdyż rodzice uważali, że nie będzie zadawać się z pospólstwem. Gdy miała osiem lat narodził się jej młodszy brat, właśnie Philip ideał. W końcu miała spokój.
Nie musiała robić wszystkiego co robiła dotychczas by rodzice, którzy wiecznie byli z niej niezadowoleni, chociaż raz powiedzieli, że są z niej dumni.

ŻYCIE NASTOLETNIE


Jak każda nastolatka i ona przechodziła okres buntu. Rodzice jednakże nie zwracali uwagi na to co robiła i jak zachowywała się ich pierworodna, w końcu mieli idealnego syna. Fran, która została opuszczona przez rodziców i braciszka, który, że tak powiem właził do rodzicowych tyłków, robiła wszystko co się jej żywnie podobało. Zaczęła bawić się włosami, które sporo jej urosły, robiła niezwykłe fryzury, malowała się bardzo mocno i nosiła luźne ciuchy, lub tak obcisłe, że wszystko było jej widać. Ona tak to okazywała. I gdy miała lat siedemnaście i przespała się z chłopakiem, który od lat się jej podobał, została wydziedziczona. Rodzice nie chcieli jej znać, a plotki zostały stłumione w zarodku.  Chłopak, z którym Fran się kochała dostał dużą sumkę pieniędzy, a Fran została przyjęta do babki.


OBECNIE


Mieszka we Francji w Paryżu w domku po babci. Studiuje weterynarię a także pracuje jako kelnerka w pubie niedaleko mieszkania. Dalej jest samotna po śmierci babci ale daje sobie jakoś radę. Jest jej ciężko, nie zna nikogo w mieście jest w nim od niedawna i spędza większość czasu nad książkami w domu lub bibliotece. Przez to też wydaje się outsiderem. Ale taka nie jest, lubi rozmawiać, bawić się i żartować. Otwarta z niej dziewczyna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz